W swoich Zasadach filozofii nie uznawał różnicy między zadaniem zegarmistrza i przyrodnika, twierdząc, że: „I nie mniej naturalne jest dla zegara złożonego z tych czy owych kółek to, że wskazuje on godziny, niż dla drzewa, które wyrosło z tego lub innego ziarna, to, że rodzi takie właśnie owoce.” [Zasady filozofii, tłum. I. Dąmbska, PWN 1960, s. 350.] Naukowiec kar- tezjański jest detektywem, który sonduje nieznane mechanizmy przyrody, włączając tu ludzkie ciało, lecz nie działanie umysłu — tu bowiem zawodzi mechaniczna analogia. Właśnie fakt, że kartezjański nie-me- chaniczny umysł kieruje ciałem mechanicznym, utrudniał zrozumienie relacji między nimi. Leibniz podał. bardziej wyrafinowane wyjaśnienie tej relacji. Wedle niego umysły są wszędzie i zachowują się jak ucieleśnione zegary.